Wszystkie posty umieszczone pod: EUROPA

Słowacja, Čičmany. Drewniane domy i wzory wapnem malowane

Wieś, jak przystało na leniwy, niedzielny poranek, dopiero budzi się do życia. Rudy kot na schodach domostwa wygrzewa się w słońcu, gospodyni podlewa kwiaty w ogrodzie, starszy mężczyzna odpoczywa na ganku. Sielskie obrazki w bajkowej scenerii. Zabudowę osady tworzą bowiem niezwykłe domy. Ich ciemne, drewniane ściany niemal całkowicie pokryte są białymi ornamentami. Baranie rogi, fale, serca czy też pióra, sprowadzone do geometrycznych wzorów, zdobią je od cokołów po dachy. Tu wymalowane wapnem, stojące naprzeciw siebie koguciki, tam czerwone lub żółte okiennice, do tego kwiaty na gankach, oknach i w ogródkach. Čičmany, słowacka wioska do której zawitaliśmy, urzeka malowniczym, rustykalnym charakterem. W dodatku położona też jest pięknie – wśród łagodnych wzniesień Gór Strażowskich, w dolinie rzeki Rajczanki.

Zamek Czocha – historia, legendy i tajemnice

Niemogący zaznać spokoju kondukt żałobników, wiarołomne niewiasty ubolewające z głębi tutejszej studni nad marnym końcem swych żywotów oraz rozpustny właściciel posiadłości pozbywający się kolejnych żon dzięki zapadni w małżeńskim łożu. A za ich sprawą szloch i jęki na moście, wołanie o pomoc słyszane ze studni, a także dobiegający z lochów, płacz. Zamek Czocha jest jednym z tych, które otacza aura tajemniczości oraz szereg ponurych legend. Uroda budowli w połączeniu z jej historią i sekretami to doskonałe tło nie tylko dla przekazywanych od pokoleń opowieści. Również dla filmów, seriali czy teledysków. A od kiedy stał się ogólnodostępnym obiektem, także miejsce weekendowych wypadów rodaków, którzy szczególnie latem lubią odwiedzać twierdzę wraz z jej okolicą.

Moszna – oprzeć jej się nie można

Informacja o tym, że mieści się na terenie Polski, była dla nas równie zaskakująca co fantazyjny wygląd tej budowli. Bo czy to możliwe, aby zamek rodem z disneyowskich bajek, lub książek o Harrym Potterze, mógł znajdować się w zasięgu jednodniowej wycieczki? Otóż tak! Wystarczyło odbić 20 kilometrów od A4 za Opolem, by na drodze pomiędzy Prudnikiem a Krapkowicami, znaleźć to miejsce. Z przeanalizowaną trasą dojazdu i historią obiektu w głowach, w prawdziwie baśniowym stylu rozpoczęliśmy sierpniowy długi weekend. Naszym celem stał się zamek w Mosznej.

Majorka, Palma de Mallorca

Masywna, a zarazem kunsztowna bryła katedry La Seu w Palma de Mallorca, widziana od strony morza, niepodzielnie góruje nad okolicą. Patrząc na nią, mamy przed oczami postać króla Aragonii Jakuba I Zdobywcy (Jaime I de Aragón) i jego targaną przez sztorm flotę statków, płynących do wybrzeży Majorki, by wyzwolić wyspę spod władzy Maurów. To ponoć właśnie wtedy, podczas groźnej morskiej nawałnicy, Jakub I poprzysiągł Najświętszej Marii Pannie, że jeżeli ocaleje i zwycięży, wzniesie ku jej czci wspaniałą świątynię. Spoglądając na okazałą budowlę ze złocistego piaskowca i znając dzieje tych ziem, wiemy, że jego modlitwy zostały wysłuchane.

Londyn, mikołajkowa podróż-niespodzianka

Kto z nas nie marzył o podróży-niespodziance? O tym, aby najbliższa osoba niespodziewanie powiedziała „Spakuj się, jutro wyjeżdżamy. Dokąd? Dowiesz się w swoim czasie”. Ukryte pragnienie, które drzemie w każdym człowieku, prawda? W nas (mam na myśli żeńską część naszej rodziny) drzemało również. Aż zostało spełnione. I wiecie co? To było fantastyczne przeżycie!

Hiszpania. Perły Andaluzji – Malaga, Granada, Sewilla

Temperatura w pokoju nie przekracza 10 stopni. Stoimy z plecakami, słuchając mało przyjemnych wieści o konieczności dopłaty za otwarcie w nocy apartamentu, i pokrętnych tłumaczeń o mailu z tą właśnie informacją, którego w rzeczywistości nie otrzymaliśmy. Przez otwarte drzwi do środka wlatuje zimne powietrze. W sumie nie ma to już większego znaczenia. Jeszcze tylko potwierdzająca nasze złe przeczucia odpowiedź – Nie w pokoju nie ma ogrzewania – i w końcu zamykamy drzwi za chłopakiem, który przyjechał na skuterze, by otworzyć zarezerwowany przez nas apartament. Zima w Andaluzji musi być bardzo łagodna. Tylko dlaczego, my na taką nie trafiliśmy!

Rumunia sielsko-prowincjonalna

Rumunia czaruje. Urzeka obrazami krętych górskich dróg, sennych miasteczek z wieżami kościołów górującymi nad niską, spatynowaną przez czas zabudową, bocianimi gniazdami na dachach, widokiem staruszków wygrzewający się na ławkach przed domami. Każdy, komu bliska jest natura, sielskie pejzaże i zapomniane miejsca, w których czas płynie wolniejszym rytmem, znajdzie się pod jej urokiem.

Rumunia, Transylwania

Europejska, a zarazem prowincjonalna. Bliska i jednocześnie nieodkryta. Budząca niepotrzebne obawy, choć w rzeczywistości gościnna i otwarta. Rumunia. Kraj dziewiczej przyrody, żywego folkloru oraz unikatowych zabytków. Propozycja dla tych, którzy nie zabierając z domu paszportu, pragną odbyć swoistą podróż w czasie, do fascynujących i pięknych miejsc, jakich w Europie pozostało już niewiele.

Majorka, Mirador des Colomer

Spektakularny…bajkowy…zachwycający… Widok z Mirador des Colomer zasługuje na każde z tych określeń. Najsłynniejszy punkt widokowy półwyspu Cap de Formentor na Majorce – najdalej na wschód wysuniętego fragmentu wyspy – oferuje zapierającą dech panoramę z zatopionymi pionowo w morzu skalistymi klifami.