Wszystkie posty umieszczone pod: CHINY

Chiny, 1 Maja

Czerwone sztandary i chorągiewki w rękach przechodniów. Tłumy na ulicach, w zabytkowych miejscach, muzeach oraz … galeriach handlowych. Pary tańczące w parkach i popisy gimnastyczek. Tak przez trzy dni Chińczycy świętują 1 Maja. Bez grożących utratą kontroli nad tłumem pochodów i bezcelowych rozmów o prawach zwykłych pracowników.

Chiny, rezerwat Jiuzhaigou

Rezerwat Jiuzhaigou, w prowincji Syczuan to malowniczy i spektakularny przykład możliwości chińskiej przyrody, kuszący reklamowym hasłem „raju na ziemi”. Potężne góry, turkusowe, krystalicznie czyste jeziora, wodne kurtyny ogromnych wodospadów plus namiastka tybetańskiej kultury w postaci rozsianych na terenie parku wiosek, tworzą zapierające dech obrazy.

osobliwości azjatyckiej flory i fauny

Duriana śmiało można nazwać  dwulicowym owocem. Z jednej strony wydziela nieprzyjemny, wręcz odrażający zapach, z drugiej – uzależnia wykwintnym, oryginalnym smakiem. W rozpływającym się w ustach miąższu, znawcy doszukują się smaku sera śmietankowego, migdałów i sherry, połączonego z sosem cebulowym. Sceptycznie nastawieni, nie zapominają o jego zapachu, którym trudno się zachwycać i porównują spożywanie durianu do jedzenia różowego, słodkiego budyniu w … ustępie.

Chiny

Chiny – mieszanka tradycji i nowoczesności, przyprószona słodkim pudrem kiczu. Spotkanie z Chinami – trzecim co do wielkości, najludniejszym krajem świata oraz drugą potęgą gospodarczą naszego globu –  to spotkanie z gigantem. Wielomilionowe miasta molochy, drapacze chmur, dostęp do najnowszych technologii – oto dzisiejsza rzeczywistość Kraju Środka.

Chiny, Hongkong

Hongkong – wielkomiejska dżungla o azjatyckim charakterze, z betonu, stali i szkła– oszałamia rozmachem i tempem życia. Wymuszona ograniczoną powierzchnią architektura drapaczy chmur, przyprawia o zawrót głowy, podobnie jak ceny tutejszych nieruchomości i gęstość zaludnienia (wahająca się od 6 tys. do ekstremalnych 43 tys. osób na km²).

Chiny, Syczuański hot pot

Planując wyprawę do Chin, nie mogliśmy pominąć Syczuanu. Kusiła nas jego różnorodność – żyzne, dostatnie tereny Kotliny Syczuańskiej we wschodniej części prowincji, sąsiadujące z  górzystą, słabo zaludnioną i dziką częścią zachodnią. Chcieliśmy na własne oczy zobaczyć spektakularne dzieła natury, w postaci turkusowych jezior, wodospadów i gór rezerwatu Jiuzhaigou oraz wytwory rąk ludzkich, które w nadrzecznym klifie potrafiły wykuć 71-metrowy posąg Buddy. Poczuć pikantny aż do łez, smak potraw i złagodzić go miseczką jaśminowej herbaty. Wybrać z tego miejsca – tak jak z najsłynniejszego lokalnego dania, zwanego gorącym kociołkiem, wyławia się kawałki tofu, mięsa czy grzybów – najbardziej dla nas smakowite, podróżnicze kąski.

Chiny, Yunnan

19-godzinną podróż po południowo-zachodnich rubieżach Chin, kończymy na dworcu w Kunmingu, stolicy prowincji pachnącej herbatą. Wita nas słońce. To miła odmiana po zimnym i deszczowym Syczuanie, który właśnie opuściliśmy. Tam rozgrzewała nas jedynie chili, hojnie dodawana do lokalnego przysmaku, zwanego gorącym kociołkiem. Teraz faktycznie czujemy, że dotarliśmy do miejsca „na południe od chmur”. Trafny opis, który zawiera się w jednym chińskim słowie –Yunnan.

Chiny, Wielki Mur

Mimo, obalenia mitu o tym, że jest widoczny z kosmosu – Wielki Mur pozostaje jednym z najbardziej imponujących dzieł człowieka na Ziemi. Wznoszony przez około 2 tysiące lat, niczym smoczy ogon wije się przez północne Chiny, od granicy z Koreą, po pustynię Gobi. Łączna długość muru, wraz z naturalnymi przeszkodami, takimi jak góry i rzeki, sięga 9 tys. km.