Czechy. Beskid Śląsko-Morawski, Łysa Góra (Lysá hora) i wodospady Satiny
Wpatrzeni w spadającą ze skalnych progów wodę, mamy wrażenie, że trafiliśmy do zaczarowanej krainy elfów. Skaliste brzegi wodospadu porastają paprocie, omszałe głazy otaczają i wypełniają koryto Satiny – niewielkiej rzeki płynącej w pobliżu Łysej Góry, najwyższego szczytu Beskidu Śląsko-Morawskiego. Całkiem niedawno wygrzewaliśmy się na jego wierzchołku w licznym towarzystwie czeskich sąsiadów. Teraz, w chłodzie leśnego zakątka, zupełnie sami podziwiamy kolejny skarb tutejszej okolicy. Powoli czas naszego jednodniowego pobytu w tej części Beskidów, dobiega końca. Ponownie odjeżdżamy stąd, z zamiarem szybkiego powrotu w te strony.