Birma – Mingun, Sagaing, Inwa, Amarapura
Ten dzień był naładowany atrakcjami, jak bakaliami dobra kutia (ci, którzy mają wschodnie korzenie będą wiedzieli o co chodzi;)), albo cwibak, albo…no dobrze, dość tych kulinarnych porównań. Zwłaszcza z bliskiego kręgu gastronomicznego. W końcu jesteśmy w Azji, w izolowanej przez lata Birmie, w świętym mieście Mandalay. A dokładnie nasza trójka pakuje się właśnie do wysłużonego auta, którym tego dnia pokonać ma trasę Mingun-Sagaing-Inwa-Amarapura.