Myanmar o poranku. Szafranowo-różowy pochód mnichów i mniszek przemierza ulice birmańskich miast, miasteczek i wsi. Posiadając tylko to co zostanie im ofiarowane, każdy dzień rozpoczynają rytuałem milczącej prośby o jałmużnę. Ich czarne misy napełniają się ryżem, owocami, prostą strawą, a niekiedy datkami. Nigdy jednak nie pozostają puste. Wielowiekowy ceremoniał trwający niezmiennie w świecie, w którym ci co mają niewiele, obdarowują tych, którzy wyrzekają się wszystkiego.