Widzieliście właśnie Zatokę Kotorską i ulokowane nad jej brzegami miasteczka. Może dotarliście też do Budvy i pozostałych perełek adriatyckiego wybrzeża Czarnogóry. Jesteście przekonani, że kraj ten pokazał już to co w nim najlepsze.
Ruszcie jednak w stronę jego interioru – nad Jezioro Pivskie a następnie trasą P14 przez Park Narodowy Durmitor i dalej do kanionu rzeki Tara. Szybko przekonacie się, w jakim byliście błędzie.
Park Narodowy Durmitor to bajkowe krajobrazy ciągnące się na powierzchni ponad 32 tysięcy hektarów. Teren Parku w 1980 roku wpisany został na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
W Durmitorze znajdziecie rozległe płaskowyże, polodowcowe jeziora, łagodne wzgórza, skaliste szczyty (najwyższy – Bobotov Kuk osiąga wysokość 2 522 m n.p.m.) i głębokie kaniony rzek.
Na terenie Parku nie brakuje miejsc do uprawiania pieszych wędrówek, jazdy na rowerze, narciarstwa czy raftingu.
Jest też coś dla tych, którzy nie mają zbyt wiele czasu na poznanie tego miejsca. To trasa P14 – niezwykle widokowa droga biegnąca przez Park i łącząca dwie miejscowości Žabljak oraz Plužine.
JEZIORO PIVSKIE. PLUŽINE
Bazą wypadową do Parku Narodowego Durmitor są wspomniane miejscowości Žabljak oraz Plužine. Trasa naszej podróży skłoniła nas do wyboru tej drugiej, jako miejsca noclegu.
Główną atrakcją Plužine jest bliskość Jeziora Pivskiego – drugiego w Czarnogórze pod względem wielkości. Jezioro Pivskie to sztuczny zbiornik wody, który powstał w wyniku budowy potężnej zapory na rzece Piva. Na skutek tych działań pojawiło się niezwykle widokowe miejsce – przypominające fiord jezioro o nieregularnym kształcie i turkusowych wodach.
Plužine to główny ośrodek turystyczny nad jeziorem. Historia obecnego miasteczka jest krótka i rozpoczyna się 1975 roku, kiedy to w wyniku budowy zapory dawne Plužine zostało zalane. Mieszkańcy zatopionego ośrodka otrzymali nowe domy oraz możliwość pracy w elektrowni wodnej, na potrzeby której zbudowano zaporę. Część z nich zajęła się pracą w nieśmiało rozwijającej się na miejscu turystyce.
Poza położonym w pobliżu Plužine, Monastyrem Pivskim – również ocalonym przed zatopieniem, w miasteczku nie ma znaczących atrakcji. Są komunistyczne bloki, kilka sklepów, knajpek, camping i domki letniskowe.
Miejscowość Plužine była dla nas jedynie miejscem noclegu na trasie między Zatoką Kotorską a Parkiem Narodowym Durmitor, przez który planowaliśmy przejazd słynną trasą P14.
W Plužine trafiliśmy na kolację do klimatycznej knajpki, należącej do Guesthouse Zvono – jedzenie było doskonałe, miejsce i obsługa świetne.
Żałujemy, że nie zdecydowaliśmy się na nocleg w tym właśnie guesthousie, bo pewnie nie mielibyśmy do niego zastrzeżeń. Inaczej, niż w przypadku wybranego przez nas campingu z przesiąkniętymi wilgocią domkami nad jeziorem.
TRASA P14 PRZEZ PARK NARODOWY DURMITOR
Z Plužine wczesnym rankiem ruszyliśmy w drogę, której najpiękniejszy fragment stanowił odcinek poprowadzony przez Park Narodowy Durmitor do miejscowości Žabljak.
Po minięciu zapory nad Jeziorem Pivsko trasa pnie się w górę, prowadząc przez kolejne tunele wydrążone w skałach, aż do punktu widokowego na jezioro i wspomnianą zaporę. W tym miejscu koniecznie trzeba zrobić postój. Widok jest fantastyczny!
Dalej droga P14 biegnie do wioski Trsa, odbijając następnie w prawo ku Durmitorowi. Krajobraz początkowo jest łagodny, dominują w nim łąki, a górskie pasma widoczne są w oddali. Z czasem wjeżdżamy w samo serce gór, mijając kolejne przełęcze i punkty widokowe, z ławeczkami zachęcającymi do chwili odpoczynku w najpiękniejszych miejscach trasy.
Kulminacyjnym punktem P14 jest Przełęcz Sedlo (1907 m n.p.m.). Można stąd ruszyć pieszo w stronę najwyższego szczytu Durmitoru – Bobotov Kuk (2523 m n.p.m.). Z tego miejsca zjeżdżając do miejscowości Žabljak, stopniowo traci się wysokość.
Trasa P14 ma około 50 km. Teoretycznie można pokonać ją w niecałe dwie godziny. Bądźcie jednak pewni, że za sprawą licznych punktów widokowych, spędzicie na niej duuużo więcej czasu.
P14 na całej długości jest wyasfaltowana, i mimo że nie jest szeroka oraz ma górski charakter jedzie się nią dobrze. Jedynie stada owiec lub koni przechodzące drogę mogą stanowić malownicze utrudnienie podczas jazdy.
Wjazd na teren Parku Narodowego Durmitor jest płatny i kosztuje 3 euro od osoby za dzień. W listopadzie nie spotkaliśmy jednak na trasie żadnego strażnika. Poza sezonem nie są również czynne miejsca, gdzie można kupić coś do jedzenia lub picia. Warto o tym pamiętać planując przejazd P14.
KANION RZEKI TARA
Przejazd trasą P14 był niesamowicie pięknym i emocjonującym przeżyciem. Nie zamknął jednak listy atrakcji przewidzianych na ten dzień. Na liście tej znajdował się jeszcze jeden bardzo mocny punkt, czyli kanion rzeki Tara.
Kanion rzeki Tara jest najgłębszym kanionem w Europie oraz jednym z najgłębszych na świecie.
Miejscami jego ściany wznoszą się 1300 metrów ponad poziomem rzeki. Sama rzeka, o pięknym turkusowym kolorze wody, wijąca się na terenie Czarnogóry przez 144 km, jest popularnym miejscem uprawiania raftingu.
Najbardziej spektakularne widoki w głąb kanionu można podziwiać z mostu Durdevica. Most sam w sobie też jest niemałą atrakcją. Ma 365 metrów długości, 170 metrów wysokości i opiera się na pięciu potężnych przęsłach (każde z nich ma rozpiętość do 116 metrów).
W okolicy mostu działa ośrodek Zip-line, oferujący przejazd tyrolką nad kanionem. W jesiennej scenerii miejsce to prezentuje się bajecznie.