Wasza podróż po Sycylii rozpoczyna się w Katanii we wschodniej części wyspy, a mimo wszystko chcecie poznać urok jej północnego wybrzeża? Marzy wam się wizyta w miasteczku z normańskimi pozostałościami, a na zabytki stołecznego Palermo macie zbyt mało czasu? Pomyślcie o Cefalu.
Z Katanii (dokąd z Polski lata tani przewoźnik) dojedziecie tu szybciej niż do stolicy kraju, nie przytłoczy was zgiełk i mnogość atrakcji dużego miasta, ale na ich brak narzekać na pewno nie będziecie. Z kolei ci z was, którzy przygodę z Sycylią rozpoczną w Palermo, tym bardziej powinni tu trafić. Cefalu oddalone jest od stolicy wyspy zaledwie o 50 kilometrów. Niezależnie zatem od miejsca przylotu i tak warto odwiedzić Miasto Normanów, jak nazywane jest Cefalu.
Cefalu urzeka przede wszystkim swoim położeniem. Zamknięte z jednej strony potężną skałą, na której znajdują się pozostałości po bizantyjskim zamku i budowli megalitycznej zwanej świątynią Diany, pędzi ku morzu. Zabudowa miasta ledwie wyhamowuje przed jego wodami, od których oddziela ją złocista plaża.



Równie fascynujące co położenie Cefalu są jego dzieje. Greckie korzenie, podbój przez Arabów, a następnie przejęcie miasta przez Normanów pod wodzą Rogera I. Bogata historia i jej pozostałości nadal oczarowują odwiedzających to miejsce. W ostatnich latach podróżni przyjeżdżali tutaj ponoć tak licznie, że ich pobyt w mieście był niczym średniowieczne inwazje, które dotknęły Cefalu.
Nasza podróż po Sycylii odbyła się jednak we wrześniu pierwszego roku pandemii – mieliśmy więc okazję poznać wyspę i jej największe atrakcje bez tłumu turystów. Tak było również w przypadku Cefalu. Ze względu na zdecydowanie mniejszy ruch turystyczny mogliśmy spokojnie cieszyć się urokiem tego pięknego miejsca.
Na początek odwiedziliśmy okazałą normańską katedrę w centrum miasta, której wnętrze zdobi mozaika z wizerunkiem Chrystusa Pantokratora (wstęp darmowy), pobłądziliśmy trochę labiryntem wąskich uliczek, a potem dotarliśmy nad morze. Było cudownie, ale prawdziwy zachwyt czekał nas później. Tuż przed zachodem słońca, jego promienie rozświetliły na złoto nadbrzeżną zabudowę Cefalu. Tego widoku nie zapomnimy długo. Zobaczcie sami ten wspaniały spektakl.




Następnego dnia w planach mieliśmy wejście na górującą nad miastem skałę La Rocca (270 m n.p.m.) na której ulokowane są wspomniane wcześniej ruiny. Okazało się jednak, że prowadzący w to miejsce trakt (rozpoczynający się przy Piazza Garibaldi, skąd należy skręcić w prawo w Via Salita Saraceni) jest remontowany. Musieliśmy więc zapomnieć o możliwości spojrzenia na miasto z góry. Wróciliśmy zatem w rejon katedry, by tym razem zobaczyć ją w świetle dziennym i z jej ogromnych, szerokich schodów poobserwować chwilę budzący się do życia Piazza del Duomo.
Z usianego knajpkami i ozdobionego potężnymi palmami placu ruszyliśmy ponownie w stronę morza. Przy Via Vittorio Emanuele zajrzeliśmy jeszcze do wykutej w skale średniowiecznej pralni publicznej, czyli Lavatio Medievale. Stąd było już blisko do miejsca, którego widok z trochę innej perspektywy tak nas zachwycił poprzedniego dnia.
Tym razem łańcuch starych kamieniczek i oddzielającą go od spienionych fal wąską, piaszczystą plażę oglądaliśmy z promenady i wychodzącego w morze falochronu. Nie da się ukryć, że właśnie ten widok plus klimat wąskich uliczek starówki i wyjątkowo malownicza lokalizacja miasta sprawiły, że Cefalu oczarowało nas całkowicie. Mniejsza liczba turystów pewnie też wpłynęła na tak pozytywny odbiór tego miejsca.




Co do noclegu – nie spaliśmy w samym Cefalu. Dysponując wypożyczonym autem zdecydowaliśmy się na pobyt w Campeggio Sanfilippo. Ten oddalony o 3 km od miasta kompleks składa się z uroczych bungalowów z niewielkimi patio, na których rozstawione są leżaki. Całość rozlokowana jest wśród sosen i drzew oliwnych z dostępem do pobliskiej plaży. Na terenie kempingu znajduje się bar, wspólne łazienki i toalety, zapewniony jest dostęp do WiFi. Bardzo schludne i dobrze zorganizowane miejsce. Ciekawa alternatywa dla tradycyjnych noclegów.

Na koniec jako podsumowanie lista miejsc, które warto zobaczyć w Cefalu:
- Katedra w stylu normańskim przy Piazza del Duomo, której budowę w XII wieku zainicjował król Sycylii Roger II w podziękowaniu za ocalenie jego życia ze sztormu. Wnętrze świątyni zdobi mozaika przedstawiająca Chrystusa Pantokratora.
- La Rocca – skała, do której przylega najstarsza zabudowa Cefalu. Na jej szczyt prowadzi turystyczny szlak (płatny). Na górze znajdują się ruiny bizantyjskiego zamku oraz megalitycznej budowli zwanej świątynią Diany.
- Pozostałości fortyfikacji ze słynną bramą Porta Pescara, zabytkowe kamieniczki nad morzem, plaża, promenada i falochron to najbardziej malowniczy fragment Cefalu. Miejsca te szczególnie pięknie prezentują się o zachodzie słońca.
- Lavatio Medievale czyli średniowieczna pralnia publiczna, w której czystość pranych rzeczy zapewniały wody podziemnej rzeki Cefalino.



