GÓRY
Komentarz 1

Beskid Żywiecki. Mała i Wielka Rycerzowa, Przełęcz Przegibek

Nasze umazane jagodami usta, rozciągają się w szerokich uśmiechach. Racuchy serwowane w bacówce PTTK na Hali Rycerzowej to prawdziwy rarytas. Podobnie jak widoki, które Rycerzowa oferuje. Gdy tylko trafiliśmy na jej zdjęcia, było jasne, że musimy zobaczyć to miejsce na własne oczy i uwiecznić je na swoich fotkach. Plan na pierwszy jesienny weekend został ustalony. I wiecie co? Okazało się, że Beskid Żywiecki oraz jesień w pięknym, słonecznym wydaniu, to połączenie doskonałe.


Już sama trasa, do miejsca w którym rozpoczniemy tego dnia wędrówkę, oferuje wspaniałe, faliste panoramy. Ciągną się one nieprzerwanie od Żywca, przez Węgierską Górkę, aż po Rycerkę Dolną w kierunku na Zwardoń. W Joneczkowych Rycerkach parkujemy i ruszamy niebieskim szlakiem w stronę Mładej Hory. To niecała godzina podejścia leśną drogą, z otwierającymi się od czasu do czasu rozleglejszymi widokami.

Na Mładej Horze przycupnęło kilka domków i maleńki kościółek, w którym gdy docieramy na miejsce, właśnie odbywa się niedzielna msza. Jako że większość mieszkańców uczestniczy w nabożeństwie, w osadzie wita nas jedynie stadko owiec i dwa pasące się konie. Zmieniamy szlak na czerwony i ruszamy dalej w stronę Małej Rycerzowej (1207 m n.p.m.) i rozłożonej u jej podnóża hali.

Kolejne, ponadgodzinne podejście prowadzi przez piękny świerkowy las, ścieżką ozdobioną wystającymi korzeniami drzew. Po drodze mijamy grób partyzanta. Na Małej Rycerzowej mimo, iż jest ona zalesiona, otwierają się pierwsze górskie panoramy. Te widoki, to jednak nic w porównaniu z tym co czeka nas przy zejściu z góry.

Hala Rycerzowa i znajdująca się na niej Przełęcz Halna (pomiędzy Małą i Wielką Rycerzową), zachwyca przestrzenią, złotym kolorem poruszanych wiatrem traw oraz wspaniałymi widokami, od Babiej Góry i Pilska, na Tatrach kończąc. Tutaj właśnie, ulokowała się klimatyczna bacówka, której zdjęcie na tle pofałdowanych górskich grzbietów, ściągnęło nas w to miejsce.

Przy jednej z drewnianych ław stojących przed bacówką, zajadamy się pysznymi racuchami z jagodowym sosem. Jest wietrznie, ale jesienne słońce przygrzewa rozkosznie. Nasyceni pysznym posiłkiem i widokami, wracamy na Przełęcz Halną (1165 m n.p.m.) pod krzyżówkę szlaków. Czas na Wielką Rycerzową (1226 m n.p.m.). Wchodząc na górę, wciąż odwracamy się, by chłonąć piękną panoramę hali z bacówką i Małą Rycerzową w roli głównej. Po 15 minutach jesteśmy na szczycie.

Przed nami kolejna, godzinna przeprawa leśnym szlakiem do Przełęczy Przegibek. W końcu wychodzimy na otwartą przestrzeń, gdzie rozłożyły się nieliczne domki tutejszego przysiółka. Jeszcze 15 minut drogi i jesteśmy przed schroniskiem PTTK na Przegibku. Odpoczywać nie bardzo jest po czym, bo dotychczasowa trasa do trudnych i czasochłonnych nie należała, mimo to lokujemy się przed jedną z drewnianych ław na zewnątrz schroniska. Lubimy atmosferę takich miejsc. Chodzi też o to, by delektować się pięknym, jesiennym dniem w górskim klimacie. Spieszyć się nie musimy, bo przed nami jeszcze tylko niespełna godzinny powrót zielonym szlakiem do Joneczkowych Rycerek.

Hala Rycerzowa z bacówką to bezapelacyjny numer jeden dzisiejszego dnia, i jeden z najlepszych widoków, jakie do tej pory zaoferowały nam tutejsze góry. Wyobrażamy sobie jak pięknie miejsce to musi wyglądać w zimowym wydaniu. A jako że Wielka Rycerzowa należy do grupy Wielkiej Raczy (której to góry jeszcze nie zdobyliśmy), powód do ponownego odwiedzenia tych miejsc, już jest.

1 komentarz

  1. Pingback: Beskid żywiecki wita – szozdakrzysztof.pl

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s