Zielone pobudzenie

Odwiedzając kraje postrzegane, jako biedne i zacofane, często ze zdumieniem stwierdzamy, że mimo trudów życia ich mieszkańcy nie sprawiają wrażenia ludzi przygnębionych. Rzeczywistość w której żyją, dla nas drastyczna i szokująca, jest ich codziennością – aby uczynić ją znośniejszą, sięgają po to, co dała im sama natura. Na każdym kontynencie, gdzie ludziom żyje się ciężko, od Ameryki Południowej przez Afrykę, na Azji kończąc, istnieje zwyczaj żucia liści roślin o działaniu stymulującym. Przemierzając w Peru Szlak Inków, na pewno zostaniemy poczęstowani przez miejscowego przewodnika liśćmi koki, na ulicach Addis Abeby etiopski sprzedawca z naręczem gałązek zaproponuje nam spróbowanie liści czatu, a w Indiach częstym widokiem będą osoby żujące betel. Wszystkie te rośliny łączy jedno. Zmęczonym i wyczerpanym dodają sił, zaspokajają głód i pragnienie, poprawiają nastrój. Ich właściwości znane są od wieków. Uprawiana w gorących dolinach Andów koka, traktowana była przez mieszkańców Imperium Inków, jako dar bogów i dostępna przede wszystkim władcom oraz najwyższym kapłanom. Stanowiła nieodzowny element religijnych ceremonii, towarzyszyła kontaktom z duchami przodków i uroczystym świętom. Niewielkie i ściśle wydzielone porcje przysługiwały żołnierzom lub posłańcom … Czytaj dalej Zielone pobudzenie